19.03.21
Trio Lontano
Wielokrotnie zastanawiałem się nad tym dlaczego uwielbiam fotografować Trio Lontano. Za Fitelberga, Różyckiego, Żeleńskiego, których utwory ci wybitni, operowi kameraliści mają w repertuarze? Za sentyment związany ze zdjęciem na okładkę ich pierwszej płyty, które miałem zaszczyt zrobić? Z powodu dumy z okładki i bookletu płyty najnowszej, którą zdobią zdjęcia będące efektem naszej sesji?
Każdy z tych powodów jest równie dobry, chociaż najważniejszy jest z pewnością ten, że ich credo to praca z muzyką „do słuchania” – taką, którą mogę cieszyć się nie tylko na koncercie, w skupieniu, lecz także w domu, w roli tła spokojnie płynącej codzienności.
„Lontano” to termin muzyczny, oznaczający po polsku: z odległości, daleko… Pomimo to muzyka Trio Lontano jest bardzo bliska memu sercu.
Poniżej zestaw zdjęcia Tria z różnych okresów działalności, zwieńczony fotoreportażem z koncertu, który zakończył się przed godziną.