20.06.21
Po drugiej stronie lustra

Dziś wieczór w amfiteatrze w zasadzie nie wydarzyło się nic niezwykłego. Jak zawsze, Agnieszka i Karina wyglądały zjawiskowo. Maciek był niezmiennie błyskotliwy. Duety i wykonania solowe brzmiały tradycyjnie – perfekcyjnie. Karina grała jak to ona – doskonale. Wszyscy byli oczarowani i zachwyceni. Słowem – to był zwyczajny, niczym nie różniący się od innych, doskonały i wzruszający koncert. Jak to w Operze!

A! Byłbym zapomniał! Prawie wszystkie piosenki były o miłości. Jak zawsze:)

Soliści:
Agnieszka Przekupień
Maciej Nerkowski

Karina Komendera – fortepian

Skip to content